Oferty
(2)Pozostałe oferty od najtańszej
Opis i specyfikacja
Powieść, na podstawie której powstał hitowy serial Wspaniałe stulecie: Sułtanka Ksem
Walka o władzę, intrygi miłosne na sułtańskim dworze i gotowa na wszystko sultanka - anioł i demon w jednej osobie.
Poddani nazywali ją Czarną Królową. Dla sułtana Ahmeda I była jego Mahpeyker najdroższym Księżycem. Sama jednak w głębi duszy na zawsze pozostała Anastazją, prostą dziewczyną z jednej z greckich wysp.
Kiedy skończyła zaledwie piętnaście lat, trafiła do sułtańskiego haremu. Od tej pory miała być jedną z wielu niewolnic na dworze sułtana. Los jednak zadecydował inaczej. Jej niepospolitą urodę, wdzięk i inteligencję dostrzegła babka Ahmeda I. Sułtanka wzięła młodą wieśniaczkę pod swoje skrzydła, przygotowując do roli, którą niegdyś sama pełniła. Anastazja została najpotężniejszą kobietą w Imperium Osmańskim, żoną sułtana. Już jako sułtanka Mahpeyker Ksem rzuciła wyzwanie pałacowym intrygom, zawsze czujnym wrogom oraz czającej się na każdym kroku śmierci i zdradzie.
Ostatni. Historia cichociemnego Aleksandra Tarnawskiego, pseudonim "Upłaz"
Autorzy: Emil Marat, Michał Wójcik
Było ich 316. Elita wyszkolona do zadań specjalnych. Został jeden. Po latach opowiada jak było naprawdę. Czy jesteśmy gotowi go usłyszeć$900
Zgadza się pan z sentencją wieńczącą monument Cichociemnych: Słodko i pięknie jest umierać za ojczyznę$901
Nie słyszałem gorszej sentencji. Życie jest piękne. Nie śmierć.
Dziewięćdziesięciopięcioletni Aleksander Upłaz Tarnawski żołnierz Armii Krajowej wyszkolony w Wielkiej Brytanii i zrzucony do Polski 1941 roku w sam środek wojennego piekła to ostatni żyjący cichociemny. Duet Emil Marat i Michał Wójcik, autorzy między innymi wywiadu rzeki ze Stanisławem Likiernikiem Made in Poland, przeprowadził z nim rozmowę w swoim stylu zaangażowanym, bezpośrednim, ludzkim i nieco zaczepnym.
Tarnawskiego nie sposób nie polubić. Oto żołnierz-ikona, który mówi, że nie lubi zabijać. Sceptyczny bohater, który zamiast zastrzelić przypadkowo napotkanego sowieckiego pilota rozmawia z nim i dzieli się jagodami. Legendarny wojownik, który nie znosi patosu. Kombatant uczulony na mitotwórstwo.
Towarzysząc Tarnawskiemu na wojennym szlaku ze Szkocji przez Nowogródczyznę do Warszawy, poznajemy kawałek wojennej rzeczywistości oczami człowieka trzeźwego i sceptycznego, który zarejestrował w pamięci nie tylko legendarne akcje jak z filmu, ale też przypadkowe śmierci, rozpacz, nudę i rezygnację. Dzięki temu Ostatni jest jak klisza cudem ocalała z wojennej pożogi daje poczucie obcowania z namacalnym wręcz faktem, historycznym szczegółem. Jednym słowem z prawdą: Nie atakowaliśmy. Tylko żeśmy uciekali. Mała różnica. Po ciemku nie widać.
Autorzy mający już na koncie Nagrodę Historyczną Tygodnika Polityka (2015) za książkę Made in Poland wypracowali własną, inteligentną formułę literacką, skutecznie odświeżającą nasze wyobrażenia o przełomowych wątkach polskiej historii wojennej. Oddając głos naszym narodowym bohaterom, przywracają ich losom ludzki wymiar i sprawiają, że żywy obraz minionego świata wyłania spod spiżowej powłoki mitów:
- Nie miał pan ochoty ginąć za Polskę$902
- A wiecie, że jakoś nie.
Walka o władzę, intrygi miłosne na sułtańskim dworze i gotowa na wszystko sultanka - anioł i demon w jednej osobie.
Poddani nazywali ją Czarną Królową. Dla sułtana Ahmeda I była jego Mahpeyker najdroższym Księżycem. Sama jednak w głębi duszy na zawsze pozostała Anastazją, prostą dziewczyną z jednej z greckich wysp.
Kiedy skończyła zaledwie piętnaście lat, trafiła do sułtańskiego haremu. Od tej pory miała być jedną z wielu niewolnic na dworze sułtana. Los jednak zadecydował inaczej. Jej niepospolitą urodę, wdzięk i inteligencję dostrzegła babka Ahmeda I. Sułtanka wzięła młodą wieśniaczkę pod swoje skrzydła, przygotowując do roli, którą niegdyś sama pełniła. Anastazja została najpotężniejszą kobietą w Imperium Osmańskim, żoną sułtana. Już jako sułtanka Mahpeyker Ksem rzuciła wyzwanie pałacowym intrygom, zawsze czujnym wrogom oraz czającej się na każdym kroku śmierci i zdradzie.
Ostatni. Historia cichociemnego Aleksandra Tarnawskiego, pseudonim "Upłaz"
Autorzy: Emil Marat, Michał Wójcik
Było ich 316. Elita wyszkolona do zadań specjalnych. Został jeden. Po latach opowiada jak było naprawdę. Czy jesteśmy gotowi go usłyszeć$900
Zgadza się pan z sentencją wieńczącą monument Cichociemnych: Słodko i pięknie jest umierać za ojczyznę$901
Nie słyszałem gorszej sentencji. Życie jest piękne. Nie śmierć.
Dziewięćdziesięciopięcioletni Aleksander Upłaz Tarnawski żołnierz Armii Krajowej wyszkolony w Wielkiej Brytanii i zrzucony do Polski 1941 roku w sam środek wojennego piekła to ostatni żyjący cichociemny. Duet Emil Marat i Michał Wójcik, autorzy między innymi wywiadu rzeki ze Stanisławem Likiernikiem Made in Poland, przeprowadził z nim rozmowę w swoim stylu zaangażowanym, bezpośrednim, ludzkim i nieco zaczepnym.
Tarnawskiego nie sposób nie polubić. Oto żołnierz-ikona, który mówi, że nie lubi zabijać. Sceptyczny bohater, który zamiast zastrzelić przypadkowo napotkanego sowieckiego pilota rozmawia z nim i dzieli się jagodami. Legendarny wojownik, który nie znosi patosu. Kombatant uczulony na mitotwórstwo.
Towarzysząc Tarnawskiemu na wojennym szlaku ze Szkocji przez Nowogródczyznę do Warszawy, poznajemy kawałek wojennej rzeczywistości oczami człowieka trzeźwego i sceptycznego, który zarejestrował w pamięci nie tylko legendarne akcje jak z filmu, ale też przypadkowe śmierci, rozpacz, nudę i rezygnację. Dzięki temu Ostatni jest jak klisza cudem ocalała z wojennej pożogi daje poczucie obcowania z namacalnym wręcz faktem, historycznym szczegółem. Jednym słowem z prawdą: Nie atakowaliśmy. Tylko żeśmy uciekali. Mała różnica. Po ciemku nie widać.
Autorzy mający już na koncie Nagrodę Historyczną Tygodnika Polityka (2015) za książkę Made in Poland wypracowali własną, inteligentną formułę literacką, skutecznie odświeżającą nasze wyobrażenia o przełomowych wątkach polskiej historii wojennej. Oddając głos naszym narodowym bohaterom, przywracają ich losom ludzki wymiar i sprawiają, że żywy obraz minionego świata wyłania spod spiżowej powłoki mitów:
- Nie miał pan ochoty ginąć za Polskę$902
- A wiecie, że jakoś nie.
Produkty polecane dla Ciebie

