Miłość - uczucie totalne, rządzi ciałem, umysłem, życiem. . . Można kochać do upojenia, obłędnie tęsknić, bezgranicznie pożądać. . . Bohaterka książki, a zarazem jej autorka zaczęła pić w wieku 14 lat, zakochując się stopniowo w widoku oszronionej butelki, dźwięku wyskakującego korka, odgłosie płynu nalewanego do kieliszka, melodii kostek lodu stukających w szklance. Uczucie, które najpierw chroniło przed problemami codzienności z czasem przerodziło się w obsesję. Bez niego nie mogła żyć.
Uwiedziona, a potem rozczarowana i zdradzona, coraz bardziej cierpiała. Piła w prestiżowym collegu i podczas wyróżnianej nagrodami pracy dziennikarskiej. Wreszcie pasmo klęsk zmusiło ją do uwolnienia się od "płynnej tarczy", która dotychczas osłaniała ją przed ciosami w trudnym procesie dojrzewania. W książce Picie. Opowieść o miłości Knapp pisze, że kochała alkohol miłością podobną do tej, którą darzyła złych mężczyzn.
Jej wspomnienia - jak każda opowieść o miłości tragicznej - mówią o uwodzeniu i zdradzie, dając wymowne świadectwo niszczycielskiej potęgi nałogu.
