"Jestem nad morzem, ucinam sobie drzemkę. Dzikie, wieczne kwiaty rosną na piasku. Słońce pali, powietrze wypełnia ciepły, słony smak i zapach sosnowej żywicy". Tymi słowami Annick Goutal uchwyciła chwilę szczęścia z mężem na Korsyce. Sables narodził się z tego uczucia.
Mieszanka wanilii, bursztynu i drzewa sandałowego przywołuje na myśl płonący piasek wydm otaczających morze, pikantny, ciepły i ognisty zapach.