Usiądź wygodnie w fotelu, zamknij oczy i poczuj żar pustyni. Gorące piaski sięgające po horyzont, palące promienie słońca, które rozgrzewają zmysły. Tajemnicza moc Sahary - zapierającej dech w piersiach pięknymi krajobrazami, ale zarazem wyjątkowo zwodniczej i niebezpiecznej. Gdy już zanurzysz się w tym szaleństwie, zatęsknisz za orzeźwieniem. Woda toaletowa Yves Saint Laurent Saharienne niczym fatamorgana pozwoli Ci poczuć drobny powiew wiatru pośród bezkresnych wydm.
Początkowo delikatny, ledwie wyczuwalny, by po kilkunastu krokach okazało się, że to wcale nie miraż, ale prawdziwa zieleń oazy. Wyczekanej i wytęsknionej, z palmami majaczącymi w oddali, strumykiem i tropikalną zielenią. Egzotyczny flakonik jest zapowiedzią prawdziwej przygody. Owocowy koktajl ma ogromną moc cytryn i mandarynek zerwanych prosto z drzewa. Nad nimi zaczynają się unosić opary białych kwiatów i żywiczny olejek z galbanum, który ukoi rozpaloną skórę.
W bazie mikstura rozwija się w korzenno-pikantną kompozycję imbiru i różowego pieprzu. Czaruj otoczenie z wodą toaletową Yves Saint Laurent Saharienne. Poczuj się niczym prawdziwa gwiazda południa.