Perfumiarz Philippe Romano uchwycił w jednym zapachu inspiracje z podróży po oswojonej przyrodzie Masajów Mara, po sercu Kenii. Śmiałość tej pikantno-korzennej kompozycji zachęca do doświadczenia wspólnej gry egipskiego rumianku, hiszpańskiego labdanum i afrykańskiego bukko brzozowego. Dzikie piękno Afryki zamknięte w szklanym flakonie.