Lulut Al Khaleej to mieszanka, która rodzi się tam, gdzie gorący piasek spotyka się z chłodem nocy. Dla kobiet i mężczyzn, którzy noszą w sobie ogień i ciszę pustyni. Otwarcie to bergamotka – świeża, cytrusowa, jak poranny blask słońca przesiany przez liście palm, i gruszka – soczysta, ale nie nazbyt słodka, jak dojrzały owoc zerwany w rajskim ogrodzie. W sercu kompozycji rozkwita róża – nie ta europejska, delikatna i skromna, lecz arabska, pełna, niemal królewska w swojej intensywności. Otacza ją cedr, czyli drzewo o dostojnym zapachu, które niesie w sobie chłodny powiew górskiego wiatru.
I wreszcie baza, będąca esencją Wschodu: suche drewno, szorstkie, zmysłowe i oud (agar), ciemne jak smoła, mistyczne jak dym kadzideł. Lulut Al Khaleej to niezwykła mieszanka dla tych, którzy chcą, by ich woń była jak pieczęć na liście miłosnym – niezatarta, pełna znaczeń, wypisana złotem na aksamicie nocy.