Limone ma swoje korzenie w jednej z moich podróży na Wybrzeże Amalfi. Nadmorska droga jest wąska i biegnie wzdłuż wybrzeża, które odbija się w błękicie Morza Śródziemnego. Krajobraz zaskakuje za każdym zakrętem. Zbudowane tarasy służą do pięknej uprawy drzew cytrynowych i zrozumienia magii natury. Nie sposób oprzeć się pięknu tych miejsc, gdzie żółta cytryna przebija się przez miedziany błękit kamiennych ścian.
Pomiędzy jasną i radosną żółcią a książęcym błękitem znalazłem inspirację dla nowej wody kolońskiej, niezaprzeczalnie wyjątkowej i arystokratycznej.