Celeste jest jak ulotna mgiełka o poranku. Lekka, dodająca energii, łącząca wodną świeżość z subtelną słodyczą. Skomponowany przez Silvię Martinelli aromat już od nut głowy przynosi orzeźwiające uderzenie – morska bryza łączy się z soczystą limonką, niczym chłodny podmuch w słoneczny dzień. To zapachowy odpowiednik stania bosymi stopami na mokrym piasku, z oczami utkwionymi w bezchmurnym, celestynowym niebie. Serce zapachu to moment zaskoczenia – fiołek wnosi delikatność, malina dodaje owocowego uroku, a egzotyczne kwiatowe akcenty sprawiają, że całość zaczyna pulsować miękko i zmysłowo.
To jak taniec światła na wodzie – lekki, zmienny, hipnotyzujący. Ostatnia warstwa otula skórę kremową słodyczą cukru waniliowego i elegancką, transparentną głębią ambroksanu. To nie ciężka słodycz, ale raczej powiew ciepła – jak dotknięcie słońca o zmierzchu, które zostaje na skórze jeszcze długo po zachodzie. Celeste to perfumy idealne dla tych, którzy cenią sobie lekkość z charakterem. Są jak spacer wzdłuż wybrzeża w chłodny, jasny poranek – czysty, świeży i pełen obietnic.