Konfitura z Milanówka to połączenie dojrzałych, słodziutkich truskawek i morwy, którą niegdyś uprawiano w ‘mieście ogród’ jako pożywienie dla jedwabników. To miejsce słynęło z produkcji ręcznie malowanego jedwabiu i choć dzisiaj już się o tym nie pamięta, drzewa morwy wciąż pozostały w wielu ogrodach, a jej owoce świetnie nadają się na przetwory. Owoce roślin będących symbolem miasta są tak pyszne i słodkie, że nie wymagają dodania nawet najmniejszych ilości cukru. Tak powstała smakowita konfitura, którą możemy pochłaniać w każdych ilościach bez strachu o zbędne kalorie.