Budzi się. Wokół jest ciemno. Woła o pomoc, ale jego głos odbija się od desek. W końcu udaje mu się znaleźć zapalniczkę. Nerwowo rozpala płomień. Orientuje się, że leży zamknięty w trumnie. W jego kieszeni dzwoni telefon...
Paul Conroy (Ryan Reynolds) pracował na kontrakcie w Iraku. Pewnego dnia zostaje porwany przez grupę Irakijczyków podczas zorganizowanego przez nich ataku. Kolejną rzeczą jaką pamięta jest pobudka w zakopanej pod ziemią trumnie - zostaje pogrzebany żywcem. Nie zna swojego oprawcy ani przyczyny uwięzienia. Może być gdziekolwiek, na liczącej setki kilometrów kwadratowych pustyni, a tlenu wystarczy mu zaledwie na 90 minut. Musi wydostać się z klaustrofobicznej pułapki. Ma zapalniczkę, telefon komórkowy i długopis.