Oferty

(1)

Pozostałe oferty od najtańszej

Polityka. Salon. Wydanie specjalne 3/2019 - ebook PDF

Opis i specyfikacja

Przyszłość trwa, dopóki jest niewiadomą. Coraz częściej jednak zadajemy sobie pytania: czy w udoskonalaniu świata testujemy już ostatnie rozsądne granice? Czy nie zawierzyliśmy zbytnio technologii? Po mozolnej pracy wielu pokoleń nad modyfikacją otoczenia i umacnianiem własnej pozycji w przyrodzie, nagle zapragnęliśmy powrotu do natury, w której skład atmosfery nie zmienia się gwałtownie, nie zakwaszają się oceany, nie giną masowo rafy koralowe i gatunki.

  • Co piszesz? – zerka mi przez ramię Martyna, moja 21-letnia córka, której los planety nie jest obojętny (nie kupi wody w plastikowej butelce ani kolejnej niepotrzebnej pary butów, nie zje steka, używa kosmetyków, które sama przygotowuje i – jestem z niej bardzo dumna!).
  • Chyba powinnaś pisać bardziej optymistycznie, lekko – zauważa.
  • Ludzie nie lubią czytać rzeczy, które wywołują w nich dyskomfort.
O ogrodach, zielonej architekturze, designie organicznym i ich dobroczynnym wpływie na nasze samopoczucie. O ekomateriałach oszczędzających przyrodę.

O tym, że w niedalekiej przyszłości nie trzeba będzie podążać na łono natury setki kilometrów, bo miasta zazielenią się na dobre i zaczniemy na tarasach uprawiać warzywa. O tym, że to dobry kierunek, z nadzieją na lepsze jutro. . . Milczymy przez chwilę.

Ale nim zdążę coś powiedzieć, słyszę:

  • Mówię ci to mamo, ale wiesz, tak naprawdę wszystko we mnie krzyczy.

Że zbliża się ta wielka katastrofa i jeśli jej nie powstrzymamy – nie będziemy w stanie przetrwać, wyginie nasz gatunek. A my tu zastanawiamy się, co wypada napisać.

. . Zapraszamy do lektury!