Oferty

(4)

Pozostałe oferty od najtańszej

Jak zostałem ekspertem, czyli kariera geofizyka z PRL-u
Jak Zostałem Ekspertem, Czyli Kariera Geofizyka..
Jak zostałem ekspertem, czyli kariera geofizyka z PRL-u - Stefan Mikołaj Glazer - książka
Jak zostałem ekspertem, czyli kariera geofizyka..

Opis i specyfikacja

Szanowny Czytelniku!Jestem żoną autora oraz pierwszym czytelnikiem jego książki, którą trzymasz w ręku. Kim jest autor?Jego korzenie są bardzo rozległe. Matka urodziła się w Londynie, a ojciec w Charkowie (Ukrainiec czy Rosjanin?). Babka ze strony ojca była Ukrainką, dziadek był litewskim Żydem, który urodził się w Kownie. Młodość i studia autora wydawałyby się jednotorowe.

Nie całkiem. Jest zmiana kierunku studiów, udział w studenckich protestach w marcu 1968 roku, zwanych powszechnie patriotycznymi. Autor odżegnuje się jednak od patriotyzmu. Dyplom magistra inżyniera uzyskał w roku 1971, a więc w Polsce komunistycznej. Dyplom doktora otrzymał w Polsce postkomunistycznej.

Ma on datę 25 czerwca 1998 roku, a Sejm Rzeczypospolitej Polskiej oficjalnie potępił system komunistyczny zaledwie tydzień wcześniej. W książce przedstawiono autora nie tylko w czasie, ale i poprzez kontynenty. Autor wspomina lata młodości, nauki i studiów. Dla niego (a i dla mnie) to były piękne lata i nikt nam tego nie odbierze. Podróż przez kontynenty to nie była turystyka, było to związane z jego zawodem i pracą.

Zatrudniony był w kopalniach węgla, rudy żelaza, złota i miedzi położonych na wszystkich kontynentach. W ostatniej dekadzie życia zawodowego był niezależnym konsultantem, czyli ekspertem. Na to, że został ekspertem, złożyło się wiele powodów, ale chyba nie ma jednego takiego, który byłby dużo ważniejszy od innych. W jego przypadku tworzenie eksperta zaczęło się od dzieciństwa, od tego, jak wychowali go rodzice. Być niezależnym, nie dać się podporządkować komuś albo czemuś.

Taka postawa wymaga odwagi. Odważnym nikt się nie rodzi, to się buduje przez całe życie, w utarczkach z życiem. PRL-owskie szkolnictwo od szkoły podstawowej po uniwersytety było bardzo dobre. Szkoły i żeglarstwo nauczyły go tego, co jest według mnie ważne, aby mieć szansę na to, by zostać ekspertem – samodzielnego myślenia. Dobrze wiem, że bardzo polubił swój zawód.

To jest ważne, bo bez osobistego zaangażowania się w to, co się robi w pracy, nie będzie eksperta. Ale oprócz tego, że są przyczyny, które w pewnej mierze dają się kontrolować, w życiu trzeba też mieć szczęście. I o tym jest ta książka. Jadwiga (Jaga) Glazer Autorzy: Stefan Mikołaj Glazer EAN:

9788383080154 Głębokość: 18. 000000 ISBN: 978-83-8308-015-4 Liczba stron: 326 Oprawa: Miękka Rodzaj:

Książki Rok wydania: 2023 Szerokość: 145 Wydanie: 1 Wydawnictwo: Poligraf Wysokość:

205 Szanowny Czytelniku! Jestem zona autora oraz pierwszym czytelnikiem jego ksiazki, ktora trzymasz w reku. Kim jest autor? Jego korzenie sa bardzo rozlegle. Matka urodzila sie w Londynie, a ojciec w Charkowie (Ukrainiec czy Rosjanin?). Babka ze strony ojca byla Ukrainka, dziadek byl litewskim Zydem, ktory urodzil sie w Kownie. Mlodosc i studia autora wydawalyby sie jednotorowe.

Nie calkiem. Jest zmiana kierunku studiow, udzial w studenckich protestach w marcu 1968 roku, zwanych powszechnie patriotycznymi. Autor odzegnuje sie jednak od patriotyzmu. Dyplom magistra inzyniera uzyskal w roku 1971, a wiec w Polsce komunistycznej. Dyplom doktora otrzymal w Polsce postkomunistycznej.

Ma on date 25 czerwca 1998 roku, a Sejm Rzeczypospolitej Polskiej oficjalnie potepil system komunistyczny zaledwie tydzien wczesniej. W ksiazce przedstawiono autora nie tylko w czasie, ale i poprzez kontynenty. Autor wspomina lata mlodosci, nauki i studiow. Dla niego (a i dla mnie) to byly piekne lata i nikt nam tego nie odbierze. Podroz przez kontynenty to nie byla turystyka, bylo to zwiazane z jego zawodem i praca.

Zatrudniony byl w kopalniach wegla, rudy zelaza, zlota i miedzi polozonych na wszystkich kontynentach. W ostatniej dekadzie zycia zawodowego byl niezaleznym konsultantem, czyli ekspertem. Na to, ze zostal ekspertem, zlozylo sie wiele powodow, ale chyba nie ma jednego takiego, ktory bylby duzo wazniejszy od innych. W jego przypadku tworzenie eksperta zaczelo sie od dziecinstwa, od tego, jak wychowali go rodzice. Byc niezaleznym, nie dac sie podporzadkowac komus albo czemus.

Taka postawa wymaga odwagi. Odwaznym nikt sie nie rodzi, to sie buduje przez cale zycie, w utarczkach z zyciem. PRL-owskie szkolnictwo od szkoly podstawowej po uniwersytety bylo bardzo dobre. Szkoly i zeglarstwo nauczyly go tego, co jest wedlug mnie wazne, aby miec szanse na to, by zostac ekspertem – samodzielnego myslenia. Dobrze wiem, ze bardzo polubil swoj zawod.

To jest wazne, bo bez osobistego zaangazowania sie w to, co sie robi w pracy, nie bedzie eksperta. Ale oprocz tego, ze sa przyczyny, ktore w pewnej mierze daja sie kontrolowac, w zyciu trzeba tez miec szczescie. I o tym jest ta ksiazka. Jadwiga (Jaga) Glazer