Autor Księży wobec bezpieki tym razem opowiada o swoim życiu. O kresowych, polsko-ormiańskich korzeniach, o powołaniu i pobycie w seminarium, o współpracy z opozycją antykomunistyczną i dwukrotnym pobiciu przez nieznanych sprawców. Mówi o fascynacji światem osób niepełnosprawnych intelektualnie, wreszcie o swoim zaangażowaniu w proces samooczyszczenia Kościoła. Ksiądz Tadeusz nazywa swoje życie nielegalnym, bo stale coś w nim robił nie tak, wykraczając poza ramy wyznaczone mu przez innych i angażując się w rozmaite działania bez formalnej zgody przełożonych.