Oferty

(1)

Pozostałe oferty od najtańszej

Żganie w boku i krople dziewięciorakie

Opis i specyfikacja

Wspomnienia nieprzyzwoitej lekarki, która kazała pacjentom rozbierać się do badania. Sabina Skopińska opowiada o pracy w czasach przepisywania leków na oko i dobrych w smaku, o biedzie, szerzącym się na wsiach kazirodztwie, bójkach, próbach samobójczych, symulantach i szantażystach.

Autorka wyjaśnia, co w swoim składzie miały krople dziewięciorakie, co znaczyło w gwarze kucanie, jaka forma leczenia skracała życie o rok lub dwa, kim były "lwy kasowe", a także dlaczego pacjenci nie chcieli przyjmować leków w proszku.

To historia polskiej medycyny podana w niezwykle ciekawej i przystępnej formie, przybliża nie tak odległe przecież czasy, a jakże fascynujące i odmienne od naszych.

"Okazało się, że po powrocie z sanatorium, gdzie chory nie chciał już dłużej przebywać, leczył go cały zespół lekarski Starołęki. "Doktór wojskowy" zdążył nawet zapisać choremu Famela oryginalnego, nie takiego jak w Kasie Chorych, bowiem w Kasie Chorych "to jedno oszukaństwo".
Po tej zbawiennej wizycie zawezwano "mądrą". Babina kadziła i czarowała, spluwała na cztery strony świata i wymawiała różne zaklęcia. Zaaplikowała nawet choremu rosół z czarnego koguta, zabitego o północy, ale i to nie pomogło, więc pacjent ostatecznie wrócił do mnie"
Fragment


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.