Nasze państwo stało ostatnie 25 lat po stronie silniejszych w grze rynkowej, w przekonaniu, że wszystkim się to opłaci (przypływ miał wszak podnosić wszystkie łódki). Dziś widać wyraźnie, że było w tym wiele naiwności. Skutek uboczny tej wieloletniej polityki to poczucie osamotnienia i bezsilności wielkiej części społeczeństwa. Dziś samotność, lęk i poczucie niepewności stały się nie do wytrzymania. Pora na zmiany.
Dobrze byłoby, aby poszły one w kierunku tzw. nordyckiego modelu społecznego i ekonomicznego. Najlepiej na świecie łączy on wolność gospodarowania z równością i sprawiedliwością. I tylko proszę mi nie mówić, że nasz na niego nie stać. Skandynawowie dlatego stali się bogaci, że system ten zastosowali, a nie dlatego go zastosowali, bo stali się bogaci (...) Już czas, aby rozpocząć dyskusję na temat alternatywnych wariantów kapitalizmu.
Gołym okiem widać, że ten, który stał się naszym udziałem wyczerpał swój potencjał ekonomiczny, nie mówiąc już o tym, że spowodował ciężkie straty społeczne. Wymyślmy siebie od nowa.