Autor nie udaje, że odkrył kamień filozoficzny giełdy i jedyną skuteczną metodę zarobienia pieniędzy. Jak zauważa, metody i narzędzia inwestycyjne stały się dostępne dla każdego w internecie. Adresuje swoją książkę do indywidualnych inwestorów i próbuje ich przekonać do takiego stylu, który pozwoli wykorzystać dostępne przewagi nad dysponującymi wielkimi kapitałami graczami i funduszami inwestycyjnymi. Te przewagi to przede wszystkim szybkość podejmowania decyzji, elastyczność, rezygnacja z utartych stereotypów lansowanych przez specjalistów z Wall Street i popularnych mitów ("kupuj tanio, sprzedawaj drogo”). Zarządzający wielkimi funduszami porównują swoje osiągnięcia do rezultatów innych wielkich funduszy i stanu giełdowych indeksów, jedynym sensownym punktem odniesienia indywidualnego inwestora jest stan jego portfela.