W dzień słoneczny, wyjątkowy, szła żyrafa obok krowy. Mówi do niej: "tyś jest w łatki, a ja nie mam nawet kratki". Nagle zadął wicher srogi, zerwał kilka łatek z krowy. Żyrafie je poprzykładał, a ta z tego wielce rada......
W dzień słoneczny, wyjątkowy, szła żyrafa obok krowy. Mówi do niej: "tyś jest w łatki, a ja nie mam nawet kratki". Nagle zadął wicher srogi, zerwał kilka łatek z krowy. Żyrafie je poprzykładał, a ta z tego wielce rada.