W Elvestad grasuje niezle ziolko - robi psikusy, plata figle i ze wszystkiego stroi sobie zarty. Ale kiedy okazuje sie, ze jednoczesnie ktos kradnie ludziom portfele i w tajemniczy sposob pozyskuje kody do kart, nikomu nie jest juz do smiechu. Tiril i Oliver z Biura Detektywistycznego nr 2 wpadaja na trop kieszonkowcow. Sa swietni, ich nikt nie przechytrzy. To juz 17 ksiazka w malej serii o nieustraszonych detektywach i psie Otto.