To ja, Vincent Sztejer.
W swiecie po Zagladzie wartoscia nie jest dobro czy zlo, lecz przetrwanie. Gdy spotkam na swojej drodze czlowieka czy mutanta, musze dobrac odpowiedni rodzaj broni. A ludzie wcale nie sa latwiejszymi przeciwnikami, zwlaszcza jesli stoja za nimi potezne sily: Ojcowie z Torunium, Szkarlatni Kaplani z Piolunu, Wladymir Jednodzierzca, czy Szalony Prorok.
Jesli wiec wchodzi sie w swiat, w ktorym mozna natknac sie na strzygonia, wudrulaka lub Zaprzysiezonego Brata, najlepiej zrobic to ze mna. Ze niby zabijam dla srebra$3238 Plotka jak kazda inna, choc jest w tym troche prawdy. Zabijam, zeby przezyc...