Oferty

(1)

Pozostałe oferty od najtańszej

Mychajło Duda Hromenko Wielki Rajd

Opis i specyfikacja

3 maja 1947 roku nie było już w naszym nadrejonie ani jednej zamieszkałej wsi. Wieczorem tego dnia dołączyli do nas nasi łącznicy, jednak i tym razem wrócili z niczym. Zameldowali, Że WP kwateruje już nawet po lasach, i to przeważnie na wzgórzach. Pewnie myślą, że w takich miejscach znajdują się nasze magazyny z żywnością.

Dopiero teraz wróg rozpoczął generalne natarcie na oddziały UPA. Na wszystkich drogach i ścieżkach prowadzących do wsi zastawiał zasadzki w dzień i w nocy.

Naraz wynurzyła się gęsta tyraliera wroga. Wszyscy żołnierze byli młodzi, silni jak dęby. Pośrodku szedł szybkim krokiem polski porucznik.

- Już czy jeszcze nie$83 Spytał Czumak.
- Jeszcze nie. Odpowiadam, a sam nie spuszczam  oka z polskiego oficera.
- Smyk, patrz, ten blondyn to oficer. Ognia!

W okamgnieniu rozpętało się piekło. Dowódca  oddziału tylko zamachał rękami i razem z innymi zwalił się nieżywy na ziemię. Po czym na kilka sekund wszystko ucichło. Klękam na kolano i oglądam pobojowisko.


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.