Oferty
(2)Pozostałe oferty od najtańszej
Opis i specyfikacja
W 1943 roku przybył na Kielecczyzne ,,Ponury", który otrzymał zadanie zorganizowania partyzantki AK w Górach Swietokrzyskich i objecie funkcji komendanta Kedywu Okręgu AK Kielce. Został on skierowany do Michniowa, gdzie przystąpił do tworzenia partyzantki. Rozpoczął od oddziału ppor. ,,Robota", który kwaterował na Kamieniu Michniowskim, i oddziałów ,,Grota"oraz ,,Oseta" przebywających w lasach siekierzyńskich na Wykusie. [...]
Kiedy dotarła do nas wiadomość, ze Michniów jest w niebezpieczeństwie, w obozie zarządzono alarm. Zgrupowanie, pozostawiając tylko ubezpieczenie, pospieszyło do Michniowa. Było już jednak za późno. Niemcy po spaleniu części wsi i wymordowaniu wielu mieszkańców, nie szczędząc dzieci i starców, odjechali. Pozostała przy życiu reszta mieszkańców tułała się w pobliskim lesie. Zgliszcza domów, swad spalonych ludzkich ciał, jeszcze tlące się drewniane belki, dochodzący płacz dzieci i dorosłych -wszystko to przejęło nas niesamowitą grozą. Chodziliśmy wśród spalonych domów, ratując, co się tylko dało uratować. Michniowiacy z oddziału 59 rozproszyli się po wsi, szukając swoich najbliższych. Od czasu do czasu dochodziły nas głosy rozpaczy. To któryś z partyzantów znalazł zwłoki kogoś z rodziny. Chodząc tak wśród tlących się jeszcze domów natrafiłem na wpół zwęglone zwłoki może kilkumiesięcznego dziecka - to zupełnie mnie zaszokowało. Ogarnęła mnie taka wściekłość, ze w następnej akcji na pociąg, która nastąpiła w kilka godzin później, byłem bezwzględny. Nie przepuściłem żadnemu, z czystym sumieniem rąbałem z pistoletu do każdego Niemca, jaki mi się tylko nawinął pod rękę. Myślę, że tak wtedy postępowali wszyscy moi koledzy.
(fragmenty książki)
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Produkty polecane dla Ciebie