Roscoe miał na życie konkretny plan - przez kilka lat pomęczy się odwalając dla swego szefa czarną robotę, a potem zacznie korzystać z jej profitów. Skoro to takie proste, to czemu wylądował w więzieniu$4 Och, to też całkiem proste - szef go wsypał, bo miał chrapkę na dziewczynę Rosco. A zatem nici z planu na życie$5 Nie całkiem - jest jednak na tym świecie sprawiedliwość, a imię jej brzmi MPH. Przekonajcie się, jak to jest móc robić wszystko, na co ma się tylko ochotę i jak bardzo jest to niebezpieczne.
