SPORTOWY #SLOWBURN ROMANS NA AMERYKAŃSKIM KAMPUSIE
Zawsze miałam pecha. A kiedy w pobliżu pojawiał się Dylan Reed, wychodziłam na wyjątkową wariatkę.
Wparowałam mu do łazienki. Usiłowałam go pocałować. Ostatecznie rzuciłam się na niego z wałkiem do ciasta, bo myślałam, że jest włamywaczem, a okazało się, że będzie moim nowym współlokatorem. Ups…
Czy mogłoby być bardziej niezręcznie?
Dylan Reed, najprzystojniejszy futbolista na kampusie, i ja – totalna niezdara, która zawsze powie o dwa słowa za dużo. Po moich licznych wpadkach w jego obecności nie dawałam nam żadnych szans. Jednak zaprzyjaźniliśmy się i to jest… jeszcze gorsze. Kiedy widzę, jak robi setną pompkę na środku naszego salonu, powtarzam w myślach jak mantrę, że jesteśmy tylko kumplami.
Ale coraz częściej zastanawiam się, czy nie chcę, by był kimś więcej. By po prostu był mój.
Chemia między bohaterami sprawi, że dla