Napisać, że adaptacje to jeden z największych tematów filmoznawstwa, byłoby truizmem - do dziś najwięcej scenariuszy filmowych powstaje na podstawie już istniejących źródeł, choć współcześnie (w dobie adaptacji komiksów, gier komputerowych, a nawet budowania fabuł wokół zabawek) nie jest już oczywistością, że będzie to beletrystyka. Sięganie po inspiracje literackie było jednak naturalną strategią twórców filmowych już od początków kina, a powieści, opowiadania i dramaty (a także poezja) dostarczały materiałów na scenariusze - lepsze bądź gorsze. Tom "Adaptacje literatury francuskiej. Od de Laclosa do Collarda" jest wynikiem niesłabnącego zainteresowania niebezpiecznymi związkami literatury i filmu - zainteresowania żywionego przez redaktorki, autorów, a także, mamy nadzieję, czytelników.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.