Oferty

(1)

Pozostałe oferty od najtańszej

Eli, Eli

Opis i specyfikacja

Zapadajaca w pamiec opowiesc o biedzie, wykluczeniu i nadziei. A takze o tym, gdzie lezy granica miedzy pelnym empatii patrzeniem a egoistycznym voyeuryzmem. Czy taka granica istnieje$747

Onyx to ulica slumsow w Manili, stolicy Filipin; to miejsce niebezpieczne, brudne, glosne i przeludnione. Ludzie zyja tu z dnia na dzien, bo niczego nie moga byc pewni - ani tego, czy jutro beda mieli co jesc, ani tego, czy jutro beda zyc. Nedza jednakowo przygniata tu wszystkich, kobiety i mezczyzn, starcow i dzieci, ale Eli, Eli nie poprzestaje na kresleniu obrazow filipinskiego ubostwa i portretow tonacych w nim ludzi. To takze opowiesc o mieszkancach Zachodu - bialych turystach odwiedzajacych slumsy, reporterach dokumentujacych biede, odbiorcach ich ksiazek. O nas.

,,Bylem na Filipinach. Spojrzenie Tochmana na ludzka nedze jest pelne empatii. Zachwycilem sie ta ksiazka. Zachecam do przeczytania".

Wiktor Osiatynski

,,Bezwzgledna proba rozprawy z zawodem reportera, z bezmyslnoscia turystow uprawiajacych poorystyke (bieda-wycieczki, zorganizowane wyprawy do slumsow, w programie m.in. fotografowanie ubostwa i bliskie, choc nieprzesadnie bliskie, spogladanie nedzy w oczy, , przez szklo iPada) i wszystkich zachwyconych lub przerazonych ".

Grzegorz Wysocki, Culture.pl