Moje zeznania. Marczenko Anatolij. Książka. Ruch dysydencki w Zsrr pojawił się pół wieku temu – nagle i jakby znikąd, wprawiając w zdumienie nie tylko sowieckie władze, ale także zachodnich sowietologów Do tej chwili nikt nie ośmielał się nawet myśleć, że możliwe jest w Związku Radzieckim. . .