Od Katowic idzie słońce

Przedostatni so³tys wsi Katowice, który ani myœla³ zostaæ miastowym. Trzy licealistki skazane przez s¹d za protest przeciw zmianie nazwy miasta na Stalinogród. Górnicy z Grupy Janowskiej tworz¹cy po szychcie mistyczne obrazy. Córka znanego pisarza Wilhelma Szewczyka cierpliwie t³umacz¹ca ojca z jego ONR-owskiej przesz³oœci. „Miasto to opowieœæ, która siê sk³ada z tysiêcy drobnych historii” – pisze Malinowska, po czym za poœrednictwem barwnych losów swoich bohaterów opowiada historiê Katowic od czasów, gdy by³y jeszcze b³otnist¹ wsi¹.

Podejmuje temat masowej emigracji ze Œl¹ska do RFN, bada œwiadectwa krwawo st³umionych protestów w kopalni Wujek, przygl¹da siê z³o¿onej – i dla wielu kontrowersyjnej – idei Ruchu Autonomii Œl¹ska. Malinowska w swoim reporta¿u o Katowicach biegle korzysta z dwóch perspektyw – krytycznej wychowanki przykopalnianej dzielnicy Giszowiec i czu³ej obserwatorki miasta zbudowanego na przemyœle, które musia³o z niego zrezygnowaæ, by okreœliæ swoj¹ to¿samoœæ na nowo. „Malinowska bierze siê za bary z miastem wynalezionym, miastem osobnym, stolic¹ jedynego polskiego megalopolis. Poprzez ludzi opowiada biografiê Katowic, o ich przesz³oœci pisz¹c w chwili, gdy koñcz¹ pó³tora wieku ¿ycia przemys³owego i musz¹ wymyœleæ sobie siebie na nowo. ” Zbigniew Rokita