Oferty

(2)

Pozostałe oferty od najtańszej

Walka o tron. Chiński notatnik z Białorusi - Marcin Sawicki - książka
Walka o tron. Chiński notatnik z Białorusi

Opis i specyfikacja

Aleksander Łukaszenka, prezydent Białorusi, nazywany ,,ostatnim dyktatorem Europy", konsekwentnie kreuje swój wizerunek najlepszego przyjaciela Chin w Europie. W jakich okolicznościach i kiedy zrodził się pomysł tej egzotycznej zażyłości$964 Jakie korzyści ze współpracy czerpią dwa, jakże odmienne, kraje o nieporównywalnym potencjale politycznym i gospodarczym$965 Na ile wreszcie sprawnie funkcjonuje współpraca Pekinu z Mińskiem$966 Czy mowa o książce z dziedziny politologii$967 Nie, to temat nowej, barwnej, reporterskiej opowieści Marcina Sawickiego, autora "Pestek winorośli i trzech jabłek. Reportaży z podróży do Gruzji i Armenii" i "Morza światła. Opowieści tadżyckich."

Sawicki, podróżując po Białorusi ,,chińskim szlakiem", obserwuje, jak kształtują się kontakty białorusko-chińskie na poziomie relacji międzyludzkich. Jedzie między innymi do Dobruszu, prowincjonalnego miasteczka, gdzie w 2015 roku doszło do dramatycznego protestu chińskich robotników. W Mińsku słucha opowieści o trudnej miłości Chinki do Białorusina, tam poznaje historię Chińczyka - wokalisty stołecznego zespołu folkowego ,,Tutejsza Szlachta". W swojej podróży dociera także na plac budowy Wielkiego Kamienia, ,,miasta przyszłości", flagowego chińsko-białoruskiego przedsięwzięcia infrastrukturalnego na ,,nowym jedwabnym szlaku". W Witebsku Sawicki poszukuje śladów chińskich komunistów, uczestników antyfaszystowskiego ruchu oporu. W efekcie otrzymujemy barwny obraz Białorusinów i Białorusi widzianej z nietypowej, bo dalekowschodniej perspektywy.
Warto poznawać chiński punkt widzenia, bo Państwo Środka odgrywać będzie coraz większą rolę w świecie. Warto przyglądać się Białorusinom, bliskim nam geograficznie i kulturowo sąsiadom. Reportaż Marcina Sawickiego jest dobrym punktem wyjścia do postawienia sobie pytań: co dalej$968 Parafrazując bowiem Stanisława Wyspiańskiego, wygląda na to, że Chińczycy w Europie trzymają się coraz mocniej, pytanie tylko, co z tego wynika dla Europy...


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.