Oferty
(2)Pozostałe oferty od najtańszej
Opis i specyfikacja
Kilka dni po wyzwoleniu przez armię radziecką obozów w Górach Sowich, Abraham Kajzer na pożyczonym rowerze objechał miejsca w których ukrywał kartki z zapiskami swoich przeżyć. Zapiski na papierze z worków po cemencie Kajzer chował pod deskami obozowych latryn. Były to jedyne względnie bezpieczne miejsca na pisanie tego smutnego dziennika. W 1947 z polecenia Jana Brzechwy z notatkami udał się do Adama Ostoi ze Związku Literatów Polskich i razem przez rok opracowywali wersję do publikacji. Z różnych przyczyn pierwsze wydanie ukazało się dopiero w 1962 roku, autor od 1949 mieszkał już w Izraelu.
Dziennik zaczyna się w 1944 roku, w momencie kiedy likwidowano Łódzkie getto. Większość mieszkańców przetransportowano do Auschwitz. Nadających się do pracy umieszczono w obozie, resztę skierowano do komór gazowych. W Oświęcimiu zgładzono żonę i syna autora, o czym dowiedział się dopiero w AL Riese. Z Oświęcimia trafił w Góry Sowie.
W bydlęcych wagonach dwa tysiące więźniów przewieziono do Wustegiersdorf (teraz Głuszyca Górna) skąd pieszo dotarli do obozu Kaltwasser (teraz Zimna Woda). “Za drutami śmierci” to źródło wiedzy o dziesiątkach małych obozów zagłady w Górach Sowich, krótki zarys mało znanej historii tego tajemniczego rejonu. Fakty które mają potwierdzenie w krajobrazie, pozostałości budowli nieznanego przeznaczenia, tysiące skamieniałych worków cementu i masowe groby na zboczu Światowida i szpital w Dornhau dziś dobrze zachowany budynek funkcjonującej do niedawna tkalni.
Produkty polecane dla Ciebie