Oferty

(4)

Pozostałe oferty od najtańszej

Czas na zmiany. Rozmowa z Jarosławem Kaczyńskim - Jarosław Kaczyński, Michał Bichniewicz, Piotr M. Rudnicki - książka
Czas na zmiany. Rozmowa z Jarosławem Kaczyńskim
Czas na zmiany
Czas na zmiany. Rozmowa z Jarosławem Kaczyńskim

Opis i specyfikacja

Czy Jarosław Kaczyński miał rację$229
"...Tylko radykalne zmiany w administracji i budowa elitarnego aparatu specjalnego mogą zahamować postępujący rozkład państwa..." / z książki /

Lektura oddawanej do rąk czytelników książki i osobiste doświadczenia każdego czytelnika
z ostatnich dwudziestu kilku lat pozwolą każdemu ocenić trafność dokonanej przez Jarosława Kaczyńskiego analizy i słuszność, zarówno wyciągniętych z niej wniosków, jak i wizji przyszłości.

Poglądy Jarosława Kaczyńskiego wyrażane w połowie 1993 roku wciąż są aktualne. W publikowanej rozmowie jawi się on jako analityk i wizjoner. Uderza jego przenikliwość przy sondowaniu postsolidarnościowych i postkomunistycznych środowisk władzy u początków trans-formacji. (...) Pokomunistyczna gospodarka interesuje go prawie wyłącznie w aspekcie uwłaszczenia nomenklatury, czyli kapitalizmu politycznego - a ten odciska się tymczasem na relacjach władzy - i, jak celnie pokazuje Kaczyński - deformuje i korumpuje państwo. (...) . A dostęp do informacji (...) pozwolił zarobić miliony krajowym i zagranicznym cwaniakom ulokowanym blisko węzła przenikającego się układu postkomunistów i post... nie do końca wiadomo kogo, co Kaczyński sygnalizuje.
/ Rok 2014 J.Staniszkis z przedmowy /

PC uzyskało w wyborach 1993 r. zaledwie 4,4\%, rozważanie więc władzy tej formacji to radykalny wariant historii alternatywnej, niemniej wydaje mi się, że gdyby jednak do tego doszło, udałoby się zmienić w Polsce tak dużo i nadrobić wskazane niedostatki na tyle, by nasze dzieje potoczyły się szczęśliwszym torem
/ Rok 2014 J.Kaczyński ze Wstępu /

"Okrągły stół" przebiegał w atmosferze dwuznaczności i niejasności moralnej. Nie rozdzielono starych i nowych czasów, PRL i niepodległej Polski. Zabrakło elementu inauguracji. Nie zburzono Bastylii. "Okrągły stół" na pewno tym nie był, dzień 4 czerwca 1989 roku też nie. Zaciążyło to w istotny sposób na świadomości społecznej. Cały czas istnieje element kontynuacji. Nie wiadomo, gdzie się kończy PRL, a zaczyna wolna Rzeczpospolita.