Oferty
(4)Pozostałe oferty od najtańszej
Opis i specyfikacja
Nasza wielka świąteczna ucieczkaEmocje ➡️ Literatura\Obyczajowa ✔️ A gdyby tak rzucić wszystko i… uciec tuż przed świętami?Pięć pozornie zwyczajnych kobiet, korzystając z okazji, że brat jednej z nich zakupił właśnie starą chatę w górach, postanawia odciąć się od przedświątecznego szaleństwa i po prostu postawić na relaks. Ich zwariowany plan odpoczynku od gotowania, porządków i zakupów niespodziewanie przeradza się jednak w pełną zaskakujących wydarzeń komedię omyłek. Przyjaciółki ze zdumieniem odkrywają, że od schowanej na stryszku nielegalnej instalacji lokalnego bimbrownika, wiadomości o ukrywającym się w pobliskim lesie mordercy i katastrofalnych opadów śniegu gorszy może być… brak dostępu do internetu, szczególnie jeśli ma się w swoim gronie walczącą o zasięgi instamatkę. Czy ta szalona przedświąteczna wyprawa pozwoli bohaterkom nabrać dystansu do życia, które na kilka dni zostawiły? Czy z dala od cywilizacji spojrzą na swoje rodziny i związki z nowej perspektywy, a dzięki nieplanowanie długiej rozłące z bliskimi odkryją, co tak naprawdę w Bożym Narodzeniu jest najważniejsze? Pozwólcie sobie na chwilę okołoświątecznego oddechu i odważcie się na fascynującą i błyskotliwie zabawną czytelniczą ucieczkę od rzeczywistości. W końcu święta są także po to, żeby z uśmiechem odpocząć! – Ta… Na pewno.
Morderca czeka za tojtojką na swoją ofiarę – zadrwiła Monika.
- Ciekawe, czy ma zamiar cię zamordować przed posiedzeniem czy po nim! – To nie jest tojtojka, ale sławojka – zaprotestowała Klara.
- Jaka sławojka? – W dwudziestoleciu międzywojennym na wsiach nie było toalet, więc ówczesny premier Sławoj Składkowski zarządził stawianie drewnianych kibelków – wyjaśniła usłużnie Klara – i na jego cześć… – Możesz się zamknąć? Klara spojrzała z wyrzutem na Monikę.
- Przecież nie wolno nam za dużo sikać w domu – wtrąciła Marcelina.
- I co teraz? – Chcesz zginąć w tak żałosnych okolicznościach? – Klara nie odpuszczała.
- Przynajmniej po królewsku – wtrąciła cicho Łucja, co oczywiście wywołało zaskoczenie wśród słuchaczek.
- No co… – Wzruszyła ramionami.
- Julek nawet lubi historię i kiedyś mi pokazał filmik, w którym prowadzący mówił, że w takich okolicznościach, w toalecie właśnie, został zasztyletowany Henryk III znany w Polsce jako Henryk Walezy.
- I na co mu było uciekać do tej Francji? – mruknęła Monika.
- Na co nam było tu przyjeżdżać? fragment książki Małgorzata Lis - z wykształcenia nauczycielka historii i historyk sztuki, ale od kilku lat nie pracuje zawodowo, lecz prowadzi edukację domową.
2024-10-18Autor: Małgorzata LisWydawnictwo: EmocjeRok wydania: 2024Oprawa: Miękka ze skrzydełkamiLiczba stron:
312Wydanie: 1Rodzaj: KsiążkiGłębokość: 22. 000000Kategoria wiekowa: + Dodatkowe informacje. Nasza wielka świąteczna ucieczka Emocje Numer:
9788368031775, PLA-30841840. Czas wysyłki: dni. Waga: 0. 34 kg.
