Spokój dusznego namibijskiego wieczoru w białej dzielnicy Windhuk przerywają strzały. Ofiara - mężczyzna w średnim wieku - ginie na miejscu. Zabójstwo wygląda na egzekucję. Dla inspektor policji kryminalnej Clemencii Garises sprawa komplikuje się z każdym krokiem. Rodzina zamordowanego odnosi się do niej nieufnie i ukrywa informacje o jego - być może nie tak świetlanej - przeszłości.
Koledzy niespecjalnie palą się do pomocy, nawet przełożeni najchętniej szybko zamknęliby sprawę. Okazuje się jednak, że śmierć w Windhuk jest dopiero początkiem żmudnego dochodzenia, które korzeniami sięga aż do tajemniczego zabójstwa pewnego zwolennika namibijskiej niepodległości w 1989 roku. Jaumann niezwykle umiejętnie łączy prawdziwe zdarzenia z trzymającą w napięciu fikcją.