Veni Vidi Vici Profesor, bankier i król samobójców

Ilość stron: 280 / Okładka: Miękka / Format: 14,5x20,5 cm / Rok wydania: 2013 Brunson, Lederer, Harman, Hansen, Forrest i inni, czyli pokerowa Korporacja z Las Vegas kontra bankier z Texasu.

Czy to możliwe, by pokerowi wyjadacze przegrali z amatorem$217 Czy jego ogromna kasa sprawiła, że profesjonalistom drżały ręce$218 Czy w Vegas może się zdarzyć naprawdę wszystko$219 Jeśli chcesz poznać odpowiedzi na te pytania ta książka jest dla Ciebie. Książka oparta na autentycznych faktach opowiada o największej grze wszechczasów. Pomysłodawcą gry, gdzie stawki przyprawiały o zawrót głowy wszystkich z pokerową elitą włącznie, był pewien teksański biznesmen Andrew Beal. Andy jako perfekcjonista, który w młodości miał do czynienia z Black Jackiem, a następnie zetknął przypadkowo z pokerem, postawił sobie za cel pokonanie najlepszych pokerzystów świata. Sposobem na to miało być zaś stopniowe podnoszenie stawek aż do momentu, w którym nawet Philowi Ivey zadrżałaby ręka.

Zawodowcy, aby mieć w ogóle środki finansowe umożliwiające pojedynek z ekscentrycznym milionerem, zmuszeni byli połączyć swoje siły, w efekcie czego wyłoniła się grupa zwana Korporacją . Ustalono, iż Beal będzie grał z kolejnymi wyznaczonymi przez grupę pokerzystami w formie jeden na jednego. Andy bowiem tracił cierpliwość i koncentrację, gdy tylko przy stole pojawiało się więcej przeciwników. W efekcie gra rozpoczęła się od stawek 10. 000/ 20. 000, w szczytowym momencie zaś osiągnęła blindy 100.

000/ 200. 000, gdzie na stole leżało dwadzieścia milionów dolarów w żetonach o specjalnie przygotowanych przez kasyno nominałach! To również opowieść o tym, że nawet najlepsi pokerzyści są w głębi duszy hazardzistami, o rozwoju sceny turniejowej i romansach w pokerowym świecie. Powieść czyta się znakomicie. Craig potrafi bowiem opowiadać w sposób żywy i wciągający, zaburza chronologię by lepiej ukazać postaci, świetnie buduje napięcie, a do tego wie, kiedy zmienić temat tak, aby uniknąć poczucia przesytu u czytelnika.