Najpierw potyka sie z infamisem. Potem z okrutnym Diablem Stadnickim ma sprawe. Usmierza zabijakow, lowi opryszkow, karze mordercow, zmaga sie z bezprawiem, naduzyciami, wystepuje przeciw krzywdzie. Zwycieza i ponosi kleski, pada na duchu, nieraz przywiedziony jest do rozpaczy. Czasem odgrywa role pierwszorzedna, czasem pojawia sie tylko na chwile, by potem znowu ukryc sie w cieniu. Oto moj bohater: Piotr Wolski, staroscic...
Jozef Hen
Czy XVII-wieczna Rzeczpospolita byla sprawiedliwa$145 Czy szlachta na swoich wlosciach mogla czynic, co jej sie podoba$146 Jak dzialalo prawo za Zygmunta III Wazy, kto bronil slabszych$147
Piekne, pelne wyobrazni opowiadania awanturnicze - wziete z prawdziwych historii spisanych w owczesnych aktach sadowych - o jurydycznym staroscicu Wolskim, ktore oprocz jego przygod i zmagania sie ze zlem daja nam calkiem powazny oglad zycia spolecznego i prawnego wieku XVII.