Pierwsza połowa dziewiętnastego wieku. Pełne uroku, sielskie pogranicze Mazowsza i Podlasia oraz staromiejska Warszawa - mała, choć kwitnąca stolica Królestwa Polskiego. On Marian Cieszewski garbaty kaleka, szpetny młody artysta o ślicznych niebieskich oczach, przesiąkniętych. . .