Świat nic ci nie jest winien. Dopiero utrata kobiety, którą kochałem, i zmierzenie się z obezwładniającym zadaniem, jakim było życie bez niej, sprawiły, że naprawdę to zrozumiałem. Trawiony żalem i bolesnymi wspomnieniami pogodziłem się z samotnością, dopóki nie wtargnęła w. . .