Oferty

(1)

Pozostałe oferty od najtańszej

Literatura w Warszawskiej prasie kulturalnej pogranicza oświecenia i romantyzmu - Tomasz Jędrzejewski - książka

Opis i specyfikacja

Dziesięciolecie 1815-1825 przyniosło w literaturze polskiej wiele zmian. Pojawiły się zwiastuny ,,poezji nowej epoki" i wszystko, co nowe, złożyło się na całość, którą później nazwano romantyzmem. Wszystko zaś, co stare, utożsamiono z oświeceniem. Literatura przełamała się na dwoje - i przełom ten określono jako oświeceniowo-romantyczny. Żeby wyraźnie odgrodzić obie części, mówiono o ,,walce klasyków z romantykami".

Czy jednak ta rewolucja była rzeczywistym przewrotem w literaturze$649 Może okazać się, że doszło nie tyle do rewolucji w literaturze, ile do rewolucji literackiej: powstała opowieść o ,,walce", przekazywana przez krytykę kolejnym pokoleniom. Tymczasem kiedy czyta się czasopisma kulturalne ukazujące się w Warszawie w latach 1815-1825, trudno natrafić na jakiekolwiek odgłosy wrzawy wojennej. Nie ma w tej prasie walki ani kłótni. Są zjawiska dużo ciekawsze.

Oświecenie nie zakończyło się przecież sporem, a romantyzm nie zaczął się od sporu. Na pograniczu wielkich formacji w historii kultury polskiej toczyły się poważne dyskusje o poezji, a prądy literackie wzajemnie przenikały się i wzbogacały. Ta książka - wbrew tradycji mówienia o tej dekadzie jako okresie walki i konfrontacji - chce odsłonić kilka ważnych idei i zjawisk łączących pisarzy z różnych, by użyć dawnej i niezbyt fortunnej terminologii, obozów. Już ówcześni twórcy i publicyści zdawali sobie sprawę, że ,,nowe" (romantyczne) w literaturze wcale nie jest takie nowe; jest równie stare co ,,stare" (klasyczne), a może nawet jeszcze starsze. Co więcej, teksty klasyczne mogły być zarazem romantyczne, a romantyczne - klasyczne.

A i można by zaryzykować tezę, że każdy poeta nadążający za swoją epoką - przynajmniej do 1825 roku - był jednocześnie klasykiem i romantykiem. Albo też nie był ani jednym, ani drugim.