Oferty
(4)Pozostałe oferty od najtańszej
Opis i specyfikacja
Napisałem tę książkę po to, żebyś już nigdy niebał się raka. O raku pisano dotąd na dwa sposoby: odietach itrybie życia, które pomagają wwalce znowotworem orazwinspirujących biografiach osób, które tę walkę wygrały. Ta książka jest inna: napisana przyjaźnie, przystępnie, a nawet zhumorem przezświatowy autorytet wdziedzinie onkologii, po to, żebyśmy zrozumieli inigdy już niebali się raka. Profesor Khayat traktuje raka jak potencjalnego mordercę. Wszczyna śledztwo kryminalne ikrok po kroku przedstawia profil zabójcy, miejsce zbrodni, sposób działania, narzędzie zbrodni oraznasze słabe isilne punkty. ,,Rozpoczynamy policyjne śledztwo. Nie daj się zwieść, rak to kryminalista. To potencjalny morderca, który niestety, jeśli niezostanie zatrzymany na czas, zrealizuje swój plan: zbrodnię na niewinnej ofierze. Wspólnie, niczym detektywi, ruszymy tropem podejrzanego, aby zrozumieć, jakie czynniki prowokują rozwój raka. A wszystko to dzięki nowym wskazówkom. Bywa, że niektóre znich mamy tuż pod nosem, ale niepotrafimy ich dostrzec! Domyślamy się, odgadujemy rolę pewnych czynników, niekoniecznie natomiast zdajemy sobie sprawę, że to one są narzędziem zbrodni! Każdemu znas intuicja podpowiadała nieraz, że emocje mogą wpływać na nasze zdrowie. Nie zawsze jednak potrafiliśmy ogarnąć ogrom ich prawdziwego znaczenia. Bo, jak twierdzę, emocje rzeczywiście mogą przyczynić się do rozwoju złośliwej choroby. Pytanie brzmi: jak idlaczego! Rozwiązaniem właśnie tej zagadki zajmiemy się wnaszym śledztwie." ,,Ta książka na nowo definiuje najstraszliwszą chorobę współczesności - raka. Zmienia fundamenty naszego rozumowania, pozwalając zaplanować walkę zsilniejszym dotąd przeciwnikiem. Udowadnia, że emocje odgrywają rolę wnowotworzeniu iże niejest to już tylko nowinka modowa. Zostajemy wprowadzeni wtajniki psychoonkologii raka, najnowszej koncepcji powstawania nowotworów. Zajrzyjcie do środka. Bo to niejest książka oraku, to książka, jak się przed nim bronić". - Dr hab. n. med. Lucjan Wyrwicz, prof. nadzw., onkolog kliniczny ,,Dziś wszyscy ,,walczą zrakiem". Ale ile osób tak naprawdę wie, co to znaczy$303 Z tej książki dowiadujemy się, jak powstaje irozwija się rak. Poznajemy wroga. Już starożytni mawiali ,,Poznaj dobrze wroga (...) a wstu bitwach niedoznasz klęski". Gdy dowiadujemy się, że - jak dowodzi autor, a imy przeczuwaliśmy to od dawna - przyczyną raka są nasze negatywne emocje, cierpienie istres, jeszcze niepodejrzewamy podstępu. Tym większe jest nasze zaskoczenie, że kiedy cierpimy my, to cierpią nasze komórki, które próbując popełnić samobójstwo, ostatecznie wywołują raka. Czy to oznacza, że tak naprawdę trzeba by walczyć zsamym sobą$304 Wybitny onkolog podsuwa nam propozycje radzenia sobie ze stresem. Każde wprowadzenie ich wżycie to nasze małe zwycięstwo. A przecież ,,osiągnąć sto zwycięstw wstu bitwach niejest szczytem umiejętności. Szczytem umiejętności jest pokonanie przeciwnika bez walki": sami jesteśmy swoim najlepszym lekiem na stres, a co za tym idzie swoim najlepszym środkiem antyrakowym". - Dr n. med. Anna Pietrzak,Klinika Gastroenterologii, Hepatologii iOnkologii Klinicznej, Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego, Klinika Gastroenterologii Onkologicznej Centrum Onkologii-Instytutu im. Marii Skłodowskiej-Curie Profesor David Khayat, światowej sławy onkolog, wybitny iwybitnie empatyczny lekarz inaukowiec, prowadzi wojnę zrakiem na wszystkich polach ina całym świecie. Kieruje oddziałem onkologii szpitala Pitié-Salpetriere wParyżu, jest wykładowcą Uniwersytetu Piotra iMarii Curie iMD Anderson Cancer Center wHouston. W 2000 roku zorganizował Światowy Szczyt Walki zRakiem pod auspicjami prezydenta Francji idyrektorageneralnego UNESCO. Zainicjował powołanie paryskiej Izby do Walki zRakiem. W latach 2004-2006 kierował Francuskim Narodowym Instytutem Raka (INCa) ijest jego honorowym przewodniczącym. Jest założycielem iprzewodniczącym Fundacji AVEC, organizacji non profit, której celem jest poprawa jakości życia pacjentów onkologicznych i finansowanie programów badawczych.Od 2013 zasiada wzarządzie American Society of Clinical Oncology. Prowadzi wykłady na całym świecie - od USA po Japonię iChiny. Jest twórcą narodowego programu edukacyjnego dlamłodych lekarzy - ,,Master of Excellence in Medicine in Oncology" orazzałożycielem Francuskiej Federacji Lekarzy Onkologów (FFOM). Zasiada wwielu francuskich imiędzynarodowych organizacjach ikomitetach, m.in. World Alliance of Cancer Research Organizations. Jest laureatem wielu międzynarodowych nagród, m.in. American Association for Cancer Research, kawalerem najwyższych francuskich odznaczeń, m.in. Ordre National du Mérite (Order Narodowy Zasługi) iLegii Honorowej, a także Academic Palms, orazKomandorem Orderu Imperium Brytyjskiego. Swoje badania wdziedzinie onkologii ifarmakologii klinicznej przedstawił wkilkuset publikacjach naukowych. Prowadzi badania nad nowymi lekami inowymi metodami diagnostyki iterapii nowotworów. Książka Oskarżony rak. Śledztwo kryminalne stała się wydarzeniem 2018 roku we Francji ibestsellerem. Media - od periodyków naukowych po ,,Le Figaro" i,,Galę" - zgodnie okrzyknęły ją niezwykle ważną, odważną, odkrywczą, potrzebną ipożyteczną; książką, która niesie nadzieję ipozwala przegnać lęk. Fragment: ,,Rozpoczynamy policyjne śledztwo. Nie daj się zwieść, rak to kryminalista. To potencjalny morderca, który niestety, jeśli niezostanie zatrzymany na czas, zrealizuje swój plan: zbrodnię na niewinnej ofierze. Wspólnie, niczym detektywi, ruszymy tropem podejrzanego, aby zrozumieć, jakie czynniki prowokują rozwój raka. A wszystko to dzięki nowym wskazówkom. Bywa, że niektóre znich mamy tuż pod nosem, ale niepotrafimy ich dostrzec! Domyślamy się, odgadujemy rolę pewnych czynników, niekoniecznie natomiast zdajemy sobie sprawę, że to one są narzędziem zbrodni! Każdemu znas intuicja podpowiadała nieraz, że emocje mogą wpływać na nasze zdrowie. Nie zawsze jednak potrafiliśmy ogarnąć ogrom ich prawdziwego znaczenia. Bo, jak twierdzę, emocje rzeczywiście mogą przyczynić się do rozwoju złośliwej choroby. Pytanie brzmi: jak idlaczego! Rozwiązaniem właśnie tej zagadki zajmiemy się wnaszym śledztwie. Aby to zrobić, będziemy postępować metodycznie, krok po kroku. Po pierwsze, postaramy się zrozumieć, czym jest rak, jaki jest jego profil. Tak naprawdę powinniśmy myśleć onim jak oosobie, dowiedzieć się, kim jest. Następnie weźmiemy pod lupę miejsce zbrodni, wktórym się porusza. Przeanalizujemy również jego tryb działania: zobaczymy, jak się rozprzestrzenia, kiedy idlaczego powraca wpostaci przerzutów, nawet wtedy, gdy pierwotny guz został usunięty. Następnie zbadamy broń, która służy mu do popełnienia zbrodni, broń będącą przedmiotem mojego odkrycia. Wreszcie, postaram się wyjaśnić, jak utrzymać wryzach to zagrożenie, które stało się globalną plagą. Przez te wszystkie lata, jako uniwersytecki naukowiec zajmujący się nowotworami, profesor onkologii, kierownik jednego znajlepiej rozwiniętych oddziałów onkologicznych, czułem się wobowiązku twierdzić jedynie to, co wynikało zprzeprowadzonych badań naukowych, wyłącznie to, co udowodniono wpoważnych pracach, metodologicznie bezbłędnych iopublikowanych tylko wnajlepszych czasopismach. Bo przecież tak wielu szarlatanów pozwala sobie pleść niestworzone historie na temat tej czy innej diety cud, tej czy innej metody na uniknięcie raka lub, co gorsza, na jego wyleczenie! Wszyscy ci handlarze magicznych pigułek, wszelkiego rodzaju opartych na ziołach ,,bioterapii", wyciągów złożyska icudotwórczych proszków... Ileż razy widziałem, jak biedni, łatwowierni pacjenci, mający realną szansę na wyleczenie raka, tracili cenny czas, goniąc za tymi wszystkimi chimerami$305 Jak wyrazić frustrację na widok wszystkich naiwnych pacjentów, zagubionych pośród ruin własnego życia, które rak obrócił wgruzy, chwytających się byle obietnicy, każdej choćby najbardziej groteskowej teorii$306 Przez te wszystkie lata zgadzałem się publicznie mówić tylko otym, co rzeczywiście potwierdziła nauka. Wszystkie procedury, które wprowadzałem, wszystkie strategie, które wymyślałem, opierały się wyłącznie na dowodach naukowych, mało tego, na dowodach wjednoznaczny sposób zweryfikowanych przezmój umysł wyćwiczony wkrytycznym podejściu do publikacji. Nie godziłem się zistnieniem, na rozległym polu nauki imedycyny, tzw. szarej strefy, czyli obszaru myśli medycznej, wktórym dowody byłyby mniej pewne, mniej kategoryczne. Wszelka informacja na temat raka miała dlamnie wartość izasługiwała na uwagę tylko wówczas, gdy stanowiła efekt niepodważalnych badań onienagannej metodologii. W przeciwnym razie mogła być, iowszem, interesująca, ale niestawała się częścią mojego arsenału myślowego. A jednak, muszę przyznać, ta bezkompromisowa postawa sprawiała, że tym bardziej zastanawiająca była dlamnie jako lekarza niemożność zrozumienia przyczyn choroby, zktórą się zmagałem. Skąd tak naprawdę bierze się rak$307 Dlaczego dotyka akurat tej młodej kobiety, a nieinnej$308 Dlaczego atakuje pierś, a nieżołądek czy płuco$309 Biologia molekularna dostarczała nam odpowiedzi na zasadne pytanie ,,jak" - przyjrzymy się temu później - ale pozostawiała niedosyt, gdy staraliśmy się znaleźć odpowiedź na pytanie ,,dlaczego$310" Faktycznie, oile zaczęliśmy pojmować, wjaki sposób dana komórka staje się nowotworowa lub jak się rozwija wraka, byliśmy bezsilni, jeśli chodzi ozrozumienie, dlaczego komórka ta staje się nowotworowa lub dlaczego dochodzi do powstania takiego czy innego nowotworu. Te pytania, dotykające samej istoty choroby, nurtowały mnie od zawsze, bo mój umysł nigdy niemógł pogodzić się zpowszechnym fatalizmem. Zrozumienie przyczyn powstawania raka było jedynym realnym źródłem nadziei, nietylko na to by go leczyć, ale nawet więcej, ico najważniejsze, aby mu zapobiegać. W tym czasie mój umysł niebył już pewny, gdzie szukać odpowiedzi na te fundamentalne pytania. Aż pewnego dnia... Miała na imię Florence...
Produkty polecane dla Ciebie