Znowu taka sama książka. To znaczy treść jest inna niż w pierwszej części. . . i nie ma przepisu na podpłomyki. Takie samo jest za to podejście autorki – przyswajanie i z jajem. Są to nie tylko fakty, ale co równie ważne – obalanie mitów.
No i masa zadań dla czytelników, które poma - gają nie tylko zrozumieć własne dzieje, ale też otworzyć się na historię innych. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.