Wiele lat temu nieopodal promenady w nadmorskim Ayvaliku zobaczylam sprzedawce ubranego w stroj nawiazujacy do czasow osmanskich. Jego wozek wienczylo okragle metalowe naczynie, podzielone na piec rownych trojkatow. Kazdy z nich wypelniala gesta substancja innego koloru. Gdy podeszlam blizej, Turek bez pytania chwycil w dlon patyk i zaczal rytmicznie nawijac na niego tajemniczy produkt. Nakladajac kolejne warstwy, wnet stworzyl barwny lizak, ktory wreczyl mi z usmiechem na twarzy. Do wyprodukowania tego przysmaku uzywa sie kilkudziesieciu rodzajow roslin i przypraw, na czele z czarnuszka, pieprzem, kardamonem, cynamonem, mastyksem, szafranem i wanilia.
Ta ksiazka to subiektywny obraz Turcji, uzupelniony wspomnieniami autorki, licznymi anegdotami i ciekawostkami o wspolczesnej tureckiej codziennosci. Dowiemy sie z niej, gdzie w Stambule znalezc najlepszy hummus, dlaczego slowo kader rozpala wyobraznie Turkow oraz dlaczego w podroz do regionu Kapadocji warto zabrac narty. Nie brak tu takze dobrych rad - na przyklad takich, ktore pomoga ustrzec sie przed ,,zlym spojrzeniem", zle zaparzona kawa czy sztuczkami pucybutow.
Agnieszka Maury - dziennikarka, kulturoznawczyni, autorka bloga. Zawodowo zwiazana z branza koncertowa, laczy podroznicza pasje z miloscia do muzyki. Od ponad osmiu lat pisze i opowiada o Turcji - kraju, w ktorym niegdys mieszkala i ktory od blisko dekady przemierza w kazdej wolnej chwili wzdluz i wszerz.