Boliwijczycy równą cześć oddają Chrystusowi i Pachamamie. Boliwia jest najbardziej indiańskim krajem w Ameryce Południowej - ponad 60 procent ludności to Indígenas. Burmistrzem La Paz, nieformalnej stolicy tego kraju, chciał zostać sam Cervantes. . . Bo Boliwia przyciąga jak magnes. Kiedyś przyciągała awanturników chcących szybko się wzbogacić, umożliwiła im to konkwista.
Czerpali pełnymi garściami z bogatych złóż złota, srebra, cyny, ołowiu, litu. Na szczęście zostały jeszcze gaz i ropa, dzięki którym ten wyzwolony kraj szybko rośnie w dobrobyt i siłę, a niepowtarzalna przyroda - bujna zieleń, lasy, góry, doliny - przyciąga dziś turystów. Nieodpartemu diabelnemu urokowi Boliwii nie oprze się nikt - twierdzi Arkady Fiedler. Czas więc na podróż. Arkady Radosław Fiedler - poseł na Sejm RP V, VI i VII kadencji, podróżnik z zamiłowania, współtwórca i współwłaściciel (z bratem Markiem) Muzeum-Pracowni Literackiej Arkadego Fiedlera wraz z Ogrodem Kultur i Tolerancji w Puszczykowie pod Poznaniem (www.fiedler.pl).
Jest współautorem wydawnictw National Geographic: ,,Między niebem a piekłem", ,,Wyprawy na koniec świata" i ,,Świat na talerzu" oraz autorem książek: ,,Barwny świat Arkadego Fiedlera", ,,Wabiła nas Afryka Zachodnia", ,,Najpiękniejszy ogród świata", ,,Majowie. Reaktywacja", ,,Chwała Andów", ,,Dolina stuletnich młodzieńców", ,,Sumienie Amazonii".