,,. . . W wierszach Pawła Bilińskiego ból (szeroko pojęty, nie tylko ten fizyczny) pojawia się, ale jest to taki rodzaj cierpienia, który towarzyszy narodzinom. Ten szczególny ból słabnie, powoli przeradzając się w wiarę, że jednak warto, że trzeba próbować. Czasem wciąż, a czasem od nowa".