?Nikt mnie bowiem nie uwikła w brzydotę? ? głosi jedno z mott, jakie Patryk Nadolny opatrzył swoje Limesy. I nie pomylił się: niezależnie, czy wiersze w książce brzmią jak intymne wyznania, czy też czerpią z tego, co w świecie jest zewnętrzne (a może nawet obiektywne), jest w nich i majestat, i. . .