Niemal pięćdziesiąt nowych wierszy Jarosława Mikołajewskiego.
Czy twórczość poety zmierza w stronę mroku$213 Od pewnego czasu w każdym kolejnym tomie coraz mniej beztroski i zachwytu. Fascynacja coraz częściej jest podszyta niepokojem, a uśmiech - goryczą. Rośnie za to temperatura: miłość do bezlitosnej rzeczywistości jest gorętsza, a żal, że ona umyka - bardziej dojmujący.
Mikołajewski pisze tak, jakby każdy jego tomik miał być ostatnim.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.