Nic nie isteniej z przeszłości berkeleyowskiej poza godzinami dobrymi, godzinami, w których Aleksander był naprawdę szczęśliwy, bo zaczynał wierzyć, że jeszcze coś będzie mógł stworzyć. I te godziny były z Tobą. I książka z tych godzin, jeżeli będzie, to tylko dzięki Tobie, i wiersze tłumaczone i może tomik z nich, w końcu, po angielsku, też dzięki Tobie. (...