Nie spędziłem dzieciństwa, zacząłem się w głowie
albo w innym zakątku, gdzie wszystkie dziewczyny
maja po zmroku pełne piersi, rozłożyste biodra,
a wargi im pęcznieją od nieprzypadkowych ugryzień...
Nie spędziłem dzieciństwa, zacząłem się w głowie
albo w innym zakątku, gdzie wszystkie dziewczyny
maja po zmroku pełne piersi, rozłożyste biodra,
a wargi im pęcznieją od nieprzypadkowych ugryzień...