(... ) jest opisem wspólnoty, bliskości z ludźmi zamieszkującymi inne wyspy i inne brzegi. Większość tych wierszy napisana została w podróży. (...) syndrom wiecznej ucieczki, ciągłej podróży staje się w końcu dla poetki rodzajem uwięzienia. Coraz częściej pojawia się motyw poszukiwania własnego miejsca na ziemi, choćby małego stabilnego skrawka, gdzie można zarzucić kotwicę. Ale w swoich najnowszych wierszach Agata Tuszyńska poszukuje jednak chyba czegoś więcej niż własnej tożsamości i swojego miejsca na ziemi.
Tęskni za czymś, co można by nazwać jej własną ziemią obiecaną. Ta ziemia obiecana jest czymś, co autorka w sobie nosi – jej wewnętrznym niepokojem. (...)