Oferty

(2)

Pozostałe oferty od najtańszej

Radość Cierpienia, Wasiak Hanna
Radość cierpienia

Opis i specyfikacja

,,Prawdziwe świadectwo, do bólu szczere. Warto przeczytać, może się przydać. Szczerze polecam!" - Marek Kamiński ,,Nałęczów Pani Hanki to nadal Cisy Żeromskiego, z galerią trochę strasznych, trochę pięknych postaci, ulotnymi spotkaniami, które pozostawiają trwały ślad, samotnością, bólem i rozczarowaniem, z których rodzą się prawda, dobro i piękno".

  • Barbara Kulicka ,,Autorka ze zdawałoby się banalnego wypadku złamania nogi na ulicy uczyniła wspaniałe studium cierpienia, zadziwiające głębią przemyśleń i mocnymi w swej wymowie środkami wyrazu.
Książka Hani to dla mnie w sensie pozytywnym wstrząsające odkrycie skłaniające do zatrzymania się na chwilę w biegu codziennego życia i odkrycia jego sensu".
  • Agnieszka Korzeniewska ,,W swoim kolejnym tomiku poezji pani Hanna dzieli się z nami obserwacją świata.
Idąc przez życie, zatrzymuje się i pozwala nam wejść w historię ludzi:

ich przeszłość, uczucia i myśli. Ten personalizm w podejściu do świata staje się cennym rysem w jej poezji. [...] Obserwujemy wraz z nią przedmioty i miejsca, by wniknąć głębiej: w życie ludzi, którzy używali rzeczy zachowanych do naszych czasów lub przebywali w miejscach odwiedzanych przez autorkę. [...] Wybierzmy się więc na kolejną wyprawę do Brugii oraz na Wigry, do Domu Opieki Społecznej i między zakurzone karty Biblii.

,,Oto człowiek, oto jego historia! Oto jest mój Bóg, oto moja wiara! Zachwyć się nią razem ze mną" - mówi do nas autorka".

  • Bartłomiej Sokal ,,Pani Haniu! Zbierałam się do napisania tych kilku słów ponad miesiąc.
Jak mam napisać coś z sensem po przeczytaniu słów, które Pani kreśli w książce. To naprawdę trudne! Napiszę więc zwyczajnie: ,,Pani Haniu, dziękuję, że zawsze w Pani książkach zwyczajny człowiek, codzienne ludzkie sprawy mają sens. I dziękuję za słowa - cytuję za Panią:

moje życie, to MOJE ŻYCIE".

  • Dorota ,,Nie spodziewałem się, że tak szybko przeczytam Pani książkę (połknąłem ją jednym haustem).
W okresie cierpienia i leczenia złamania odczuwa się wielką pogodę ducha, a niekiedy dużo humoru. W miarę powrotu do zdrowia i sprawności, kiedy to pojawiają się inne otaczające problemy, jest nieco przygnębiająca i zmuszająca do zastanowienia się nad beznadziejnością życia. Jednak ogólny wydźwięk jest pozytywny, może nawet budujący. Dlatego chętnie polecam Pani książkę".