Nowy zbiór autorki Gorzkich żalów przynosi blisko czterdzieści wierszy. Inaczej niż kiedyś u Julii Hartwig, refleksja zdecydowanie przeważa teraz nad zapisem realności, a świat wewnętrzny nad tym, co materialne. Człowiek, który mówi do nas spośród linii tych utworów żyje w bardzo późnym już czasie, gdy bdquo: z dnia na dzień dzień staje się krótszyrdquo: , w narastającym cieniu śmierci, przywołuje ton pożegnania, odchodzenia, ciszy, gdy często pojawiają się wyznania:
bdquo: milczeć pragnę / usnąć pragnęrdquo: : bdquo: przywołać / strażnika nocy / który weźmie mnie / w opiekęrdquo: . To wiersze, z których niemal każdy może stać się przedmiotem medytacji. Julia Hartwig w sierpniu tego roku skończy 95 lat.