,,Życie podróżą zwane" to dzieło autorstwa Urszuli Kociołek-Brandys i Ryszarda Brandysa - małżeństwa poetów o różnych charakterach i różnej osobowości. Poeci to ludzie nad wyraz wrażliwi, mówi się nawet, że inaczej czują i postrzegają świat. Smakują go też inaczej. Poezja Urszuli Kociołek-Brandys pełna jest przyrody. Poetka czuje ją, oddycha zielenią wiosny, ale i letnim słońcem. Zachwyca się też jesienią i urzeka nas wierszem Późna Jesień: ,,O wrześniu była już mowa, że ładny, powiewem tchnie lata
kwitną astry i róże, bogactwem kolorów przeplata.
A październik, no właśnie, czym nas znowu zaskoczy,
babim latem, czy deszczem chlapnie nam dziś w oczy$447" Te wiersze czyta się lekko, to piękna poezja kobieca, w której nie brakuje też strof o miłości, tej ulotnej i tej prawdziwej, trudnej, jak trudne są życiowe wybory. Poezja Ryszarda Brandysa jest oczywiście ostrzejsza w postrzeganiu rzeczywistości. To poezja niełatwa, czytać należy ją w skupieniu. Jego wiersze nacechowane są ciągłym poszukiwaniem, podróżą wędrowca do krańców nieskończoności. A jednocześnie autor kocha i chce być kochanym, to przecież naturalne. Pisze o tym jasno w swoich wierszach: ,,Moja Kochana
Kochanie dla mnie miłość
Jest truizmem niebanalnym
Jest progiem nieosiągalnym
Chciałbym być blisko Ciebie..." Połączenie w jednym tomiku poezji Urszuli Kociołek-Brandys i Ryszarda Brandysa stanowi wspaniałe uzupełnienie i konglomerat tego wszystkiego, czym życie jest... I że nieraz warto być dla niej i dla niego - wspólnie iść przez życie z wrażliwością, która dana jest każdemu z nich z osobna, a jednak razem...